Fotografia ślubna – Złotopolska Dolina
Fotografia ślubna to taka materia która skłania do podróży i odwiedzania ciekawych zakątków. Podróżuję z aparatem w różne miejsca i spotykam przy okazji przeróżne osoby i osobowości. Tym razem o poranku przekroczyłem bramy Złotopolskiej Doliny – dworu w nieco kolonialnym stylu, otoczonego zacisznym brzozowym lasem i od wejścia pomyślałem : “Dziś będzie pięknie”. To miejsce emanuje spokojem i prostotą, choć z drugiej strony, na każdym kroku spotykamy wiele wysmakowanych, stylowych detali.
Towarzysząc Małgosi i Markowi od samego poranka mieliśmy sporo czasu by lepiej się poznać i zburzyć mur dzielący czasem fotografa od modeli. Pozwoliło to stworzyć prawdziwie indywidualną, chwilami intymny wręcz reportaż ślubny.
Skromna, lecz bardzo osobista uroczystość ślubu, godzina śmiechu przy okazji składania życzeń czy odtańczony o zachodzie słońca , na dziedzińcu , Polonez wprowadziły wszystkich gości w uroczysty a jednocześnie swobodny nastrój.
Zabawa przy świetnej muzyce , niesamowitych światłach , czy powolnie sączony drink na werandzie – to wszystko sprawiło, że mogłem obserwować , fotografować wiele emocji, radości, gestów. Późno w nocy , opuszczając Złotopolską Dolinę czułem , że wyjeżdżam z bardzo przyjemnego zakątka świata i gdyby nie czekająca mnie droga , chętnie został bym dłużej 😉
Zapraszam Was do tego materiału – poświęćcie mu kilka chwil , a może uda się Wam poczuć ten spokojny i radosny klimat Złotopolskiej Doliny 😉
Ola
on 28 grudnia 2018 19:47Ale emocje! Bardzo piękny materiał.