Asia i Adam – Plener ślubny w Tatrach
Marzenie o tym, aby plener ślubny był niezapomniany i inny od wszystkich jest jak najbardziej możliwe do zrealizowania. Wystarczy dobry pomysł i troszkę samozaparcia. Czasem trzeba wstać wcześniej, czasem dalej dojechać ale zawsze okazuje się, że warto :). Bo zdjęcia z takich miejsc, jak na przykład wysokie góry, zapierają dech w piersiach. Plener ślubny w Tatrach to pomysł Asi i Adama.
Któregoś dnia wstaliśmy przed świtem, wsiedliśmy do samochodów i ruszyliśmy na południe. Tam czekała nas przygoda. Kilku godzinne wspinanie się w górę w nocnych ciemnościach, w kompletnej ciszy, przy blasku gwiazd robi niezapomniane wrażenie. W plecakach niesiemy sprzęt fotograficzny i ślubne stroje na przebranie. O świcie docieramy na miejsce, to Czarny Staw pod Rysami. Pogoda jest piękna, turkusowe niebo odbija się w przejrzystej wodzie. Powietrze jest czyste i orzeźwiające, krajobrazy niepowtarzalne. Cudowne warunki do fotografowania.
Asia i Adam to urocza, zakochana Para Młoda, zdecydowana na wszystko. Odważnie wspinają się na skalne osypiska i większe głazy, pozują w wielu niedostępnych miejscach, w reszcie wskakują do Czarnego Stawu. 🙂 Co tu dużo mówić, temperatura wody jest mocno orzeźwiająca, ale Asia wykazuje niespotykaną odwagę i dzięki temu udaje się zrobić kilka unikatowych ujęć. Unoszenie się na krystalicznie czystej tafli wody w majestatycznym krajobrazie Tatr musi być niezapomnianym przeżyciem. Emocje grzeją podwójnie :).
W pewnym momencie do naszego towarzystwa dołącza górska kozica. O tej porze góry są dzikie i nietknięte ludzką obecnością. Nadaje to fotografiom specyficzny, zapierający dech w piersiach klimat. Błękit nieba odbija się w lustrze wody, momentami można zatracić poczucie gdzie kończy się jedno a zaczyna drugie. Szarość surowych skał jest przełamywana jedynie nasyconym błękitem, turkusem i soczystą zielenią drobnej roślinności. Ludzie wydają się w tym statycznym, chłodnym i równocześnie pięknym otoczeniu jak żywa iskra. Ich uczucie, młodość i radość zyskują znakomitą oprawę.
Dzięki otwartości Asi i Adama udało nam się nie tylko zrobić ciekawy plener ślubny w Tatrach, ale także przeżyć niezapomnianą przygodę. Do fotografii w albumie dodaliśmy także nasze wspomnienia.
Zapraszam na wycieczkę nad Czarny Staw pod Rysami. 🙂